Komputer wrogiem kobiet w ciąży
Rozważając wszystkie zakazy oraz nakazy, a także przywileje kobiet w ciąży związane z firmą na mocy podpisanej umowy o pracę, możemy wywnioskować, że taka kobieta ma bardzo dobre warunki pracy. Niestety ciągle wielu pracodawców, twierdzi, że skoro pracownica jest w ciąży, to posadzi ją przed komputerem i będzie wykonywać papierkową robotę, ale również przygotowywać prezentacje, raporty i analizy. Wszystko było by dobrze, gdyby nie pewien zapis w Kodeksie, który jasno mówi, że panie w ciąży nie mogą korzystać z komputera powyżej czterech godzin. Jest to spowodowane z potencjalnym złym oddziaływaniem komputera na nasz organizm. Jak wiadomo dobra prezentacja zajmuje trochę czasu, co wiąże się z kolejnym opóźnieniem terminu zakończenia zdania.
Niestety w takiej sytuacji pracodawca ma związane ręce, musi zaakceptować wszystko, niezależnie od tego czy mu się to podoba czy nie. Dodatkowo musi wziąć pod uwagę, że długie siedzenie powoduje ucisk, niedostateczny przepływ krwi oraz limfy, co skutkuje zatrzymywaniem wody i pojawianiem się obrzęków. Dlatego musi pozwolić pracownicy na ciągłe zmiany pozycji, czy spacery po firmie. Gdyby tego było mało, wszystkie niezbędne badania okresowe, mogą być wykonywane w trakcie trwania pracy, a nikt nie może utrudniać przyszłej mamie opuszczenia firmy na czas ich trwania. Wobec tego pracownica będąca w ciąży w jakimś sensie sama organizuje sobie czas oraz zakres wykonywanych obowiązków.
Co nie koniecznie ma pozytywny wydźwięk.