Mleko naturalne czy modyfikowane?
Wiele matek, nawet jeszcze przed porodem, martwi się, że nie będzie w stanie dobrze nakarmić dziecka. Obawy mogą być związane z ciężkim schorzeniem, na jakie cierpi kobieta, a które uniemożliwia jej karmienie piersią. W tym przypadku z pomocą przychodzi mleko sztuczne, które możemy kupić w większości sklepów czy aptek. Kobietom wydaje się, że tego typu pokarm nie jest pełnowartościowy i w związku z tym, dziecko będzie wolniej się rozwijać, co oczywiście nie jest prawdą. Według opinii specjalistów, niemowlęta powinny być karmione mlekiem matki minimum przez pierwsze 6 miesięcy. Naturalny pokarm wzmacnia odporność organizmu dziecka, a także zawiera wszystkie niezbędne witaminy i składniki odżywcze. Jest to też ważny czynnik budujący więź między matką a dzieckiem. Czasem jednak kobiety nie mogą karmić piersią. Powodem tego są wcześniej już wspomniane przewlekłe choroby matki, ale także wrodzone choroby metaboliczne dziecka.
Bywa również tak, że organizm kobiety po prostu nie wytwarza pokarmu. Wbrew przekonaniom, mleko modyfikowane nie jest wcale dużo gorszej jakości od naturalnego. Zawiera bowiem wszystkie składniki, które potrzebne są maluchowi dla prawidłowego rozwoju. Karmienie mlekiem sztucznym ma wiele zalet. Przede wszystkim umożliwia udział w karmieniu obojgu rodzicom. Ojciec dziecka może teraz na równi z mamą zajmować się maluchem. Niekarmiące kobiety szybciej mogą też wrócić do pracy zawodowej. Istotną sprawą podczas karmienia sztucznego jest zachowanie absolutnej czystości smoczka i butelki. Aby zapobiec rozmnażaniu się bakterii po każdorazowym użyciu należy dokładnie umyć i wygotować naczynia.